Dziewięćset osiemdziesiąty drugi chomiczek, myślał, że jest latającą wiewiórką i wspiął się na drzewo, chcąc zasmakować wiatru w swojej króciutkiej sierści. Niestety, gdy skoczył, okazało się, że nie ma tego czegoś, co mają te wiewiórki, przez co spadł na ziemię, wprost przed norą lisa, który akurat w tej chwili wracał do swojego domku i zauważył małą, brązowa kulkę, która zdecydowanie nadawała się do zjedzenia...
Offline
Dziewięćset osiemdziesiąty pierwszy chomiczek został pożarty przez głowę Ayu xD
Ostatnio edytowany przez Lucyfer (2013-03-15 22:40:08)
Offline
Dziewięćset Osiemdziesiąty chomiczek chodził po drzewach, ale niedojda poślizgną się i spadł w kaktusa, i został podziurkowany. ( nie pytajcie skąd pod drzewem wziął się kaktus....)
Offline
Dziewięćset Siedemdziesiąty dziewiąty Chomik niósł kaktus do ogródka ale umarł na zawał pod jakimś przypadkowym drzewem. (i już wiadomo skąd kaktus pod drzewem ;p)
Ostatnio edytowany przez Devilish (2013-03-16 11:48:40)
Offline
Dziewięćset siedemdziesiąty szósty wsiadł na swój mały chomiczkowy rower, jednak dzieciak miał większy i nie zauważył do przez co z chomiczka( i jego rowerku) została miazga dość nie smacznie wyglądająca.
Ostatnio edytowany przez Howaito (2013-03-17 11:47:57)
Offline
Dziewięćset siedemdziesiąty piąty chomiczek zakupił rolki i chciał nauczyć się jeździć na nich. Tak więc założył swoje buto podobne coś z kółkami i zaczął jeździć po asfalcie. Niestety jednak nie zauważył pewnej mokrej plamy i poślizgnął się. Nie mógł zapanować nad prędkością i jeszcze bardziej rozpędził się zjeżdżając z górki. Niestety, nie dał rady wyrobić się na zakręcie i spadł w przepaść, wprost do gniazda sokoła, gdzie właśnie wykluły się pisklęta.
Ostatnio edytowany przez Mitsukuni (2013-03-17 11:45:14)
Offline
Dziewięćset siedemdziesiąty czwarty chciał złapać tamtego zanim wpadnie do gniazda, ale się potkną i rozbił głowę o asfalt.
Offline
972 chomiczek bawił się tabliczką Quija i opętał go zły duch, przez co chomiczek się zabił, w bardzo brutalny sposób.
Offline
969 chomiczek bawił się automatyczną temperówką. Tak go ta zabawa wciągnęła, że nie zauważył kiedy to już nie ołówek jest temperowany tylko on sam... [*]
Offline