Gość
Poszłam za Ayumi, kiwnęłam Gabrielowi i spojrzałem na nieznanego mi , zwyczajem japońskim się lekko skłoniłam
-witaj, miło poznać
Gość
- Cześć dziewczyny, to jest mój kumpel - odchrząknął cicho - Ourell. Ou, pozna Ayumi oraz Brown.
Uśmiechnął się wesoło i kiwnął na dziewczyny.
- Siadajcie, chyba, że nie macie na to ochoty. Zamówić wam coś? I jestem ciekawy, na jaką wycieczkę pojedziemy. A wy?
Spojrzał na małą paczkę kolegów, z którą teraz siedział, wyciągając formularz zgłoszeniowy.
Spojrzał na dziewczyny przyglądając im się przez moment.
- Mnie też miło, cześć - zakłopotany napił się czekolady zasłaniając twarz naczyniem.
Po chwili zerknął na Gabriela, po czym na formularz.
- Ja tam byłbym morzem. Chociaż prawie każde miejsce jest dobre, ważne by towarzystwo było okej. I żeby był asfalt - zamyślił sie
Offline
- Miło mi Ou~ - czarnowłosa usmiechneła się, a następnie usiadła.
Kiwneła przecząco głową. Jakoś nie miała ochoty na nic. Jedynie o czym teraz myslała to o swojej gitarze, no i o swoim nowym towarzystwie. A właśnie..wycieczka ..
- Obojętnie gdzie, byleby można spokojnie wypocząć.
Offline
Gość
-Tam gdzie by było wygodne lokum- rozmarzyłam się-i Gabriel...mam na imię Neko...Brown to moje nazwisko...-odparłam- Ayumi, chcesz coś? zamówię... -zaproponowałam czarnowłosej.
Gość
- O, wybacz, Neko. Po prostu się pomyliłem. - Uśmiechnął się przepraszająco z tą nutą arogancji.
- Tak sądzicie? Ja osobiście, chciałbym pojechać gdzieś za morze, coś zwiedzić.
Zamyślił się na chwilę, bębniąc palcami o stół.
- Może na przykład Japonia? Albo Wielka Brytania. I Ayu.. O czym myślisz? Jesteś odrobinę nieobecna.
Upił kolejny łyk czekolady i dziabnął pączka, zlizując trochę lukru.
Zerknął na Ayu na moment się zamyślając.
- Gab ma racje.. jesteś dość nieobecna
Chłopak podparł policzek dłonią i przekierował wzrok na chłopaka.
- Co do Japonii i Wielkiej Brytanii... Nie sądzę by nasza szkoła miała pieniądze na TAKĄ wycieczkę i wgl żeby dyrektorka się zgodziła, chociaż miło pomarzyć - uśmiechnął się na moment i oparł wygodnie na krześle. Spokojnie odgarnął włosy padające mu na oczy.
Offline
Człowiek na chwilę o czymś pomyśli, a tu inni szybko się zorientowali. Czarnowłosa dopiero po chwili skapneła się o co biega.
-Huh ? A o niczym...ważnym.- usmiechneła się przepraszająco - Nie trzeba Neko, dzieki.
- Poza tym..znając dyrektorkę, taką wycieczke urządziłaby pewnie pod koniec roku szkolnego. Ta obecna będzie pewnie gdzieś we Francji. Japonia ? Ciekawy kraj, ale chyba bym nie skorzystała z takiej oferty.
Mówiąc to, wzruszyła jedynie ramionami.
Offline
Gość
Poszłam kupiłam ciastka z czekolada i zielona herbatę, usiadłam.
-W Japonii nie ma nic ciekawego- mruknęłam-choć...mogłabym odwiedzić znajomych-dodałam po chwili namysłu-jednak wolałabym Francie... Tata tyle mi opowiadał, z chęcią lepiej poznam ten kraj-odparłam z rozmarzeniem, po chwili mi się coś przypomniało, podałam Ayumi teczkę, w niej incognito leżało kilka zapisów na gitarę-prezencik...-dodałam z uśmiechem.
Gość
Przewrócił tylko oczyma i wrócił tylko do kubka.
- Hai, hai.. Zrozumiałem, nie jedziemy do Japonii. Trudno. Zawsze możemy jechać do Bordeaux. Mają tam wspaniałe widoki, no i całkiem blisko do morza.
Podrapał się lekko w policzek i odsunął od siebie pusty talerzyk, oblizując wargi.
Wpatrywał się bez słowa w chłopaka, jednak gdy ten sie oblizał w końcu odwrócił wzrok.
Spojrzał na pusty kubek i wstał.
- Ja już pójdę - uśmiechnął się odnosząc kubek do okienka na naczynia.
- Miło się gadało i ten.. sądzę, że wycieczka będzie udana - podrapał się w tył głowy dalej się uśmiechając
- to cześć! - rzucił i wyszedł prędko z kawiarenki
[z/t]
Offline
- Ale kto wie...może kiedyś Dyrektorka zorganizuje taką wycieczkę. - powiedziała
Bordeaux ? "Chyba o tym nie słyszałam.." pomyślała.
- A na tym formularzu nie pisze czasem dokąd jedziemy ? - zazwyczaj o miejscu wycieczki wspominano już na samej kartce zgłoszeniowej
Spojrzała na Ourella, następnie uśmiechneła się.
- Do zobaczenia Ou~
Offline
Gość
Pomachałam za oddalającym się chłopakiem, wyciągnęłam swój formularz, zaczęłam go przeglądać
-hm....nic nie ma... jest tylko data wycieczki i info że wszystkie pozostałe informacje zostaną przekazane na zebraniu...-mruknęłam patrząc na kartkę.
Gość
Spojrzał za oddalającym się chłopakiem, wodząc palcami po swoim podbródku. Po chwili na jego ustach zakwitł dość niepokojący uśmiech, w końcu swój wzrok przeniósł na dziewczyny.
- Wątpię, ta szkoła jak każda chce mieć swoje "tajemnice" - prychnął rozbawiony i rozłożył się wygodniej na krześle, składając swoje palce w piramidkę i mieszcząc je na brzuchu. Kciukami kręcił młynki patrząc na nowe znajome.
- Wiecie co? Sądzicie, że moglibyśmy zebrać całą paczkę i wybrać się, w któryś dzień, do jakiegoś fajnego klubu? Z pewnością tutaj jakiś jest. A jak nie - wzruszył lekko ramionami - to możemy zrobić domówkę u mnie. Zawsze to jakaś rozrywka przed nudnym początkiem roku.
Uśmiechnął się weselej i spojrzał na pusty talerzyk.
- Muszę się zaraz zbierać, mam dodatkowe zajęcia. Dostanę wasze numery? - Wyciągnął telefon zgrabnym ruchem i lekko nim zamachał.
- Zapewne masz rację. - pokiwała wolno głową.
Ale przecież szkoła mogłaby czasem zmienić swoje zasady i co nieco powiadomić swoich kochanych uczniów. "Trzeba będzie to kiedyś zmienić." przemkneło jej przez myśl. Słysząc pomysł chłopaka, spojrzała na niego badawczo, a potem wzruszyła ramionami.
- Pewnie, że tak. Raczej we Francji jest wiele klubów, w których można się zabawić~
Wyjeła z torebki telefon. "Też niedługo będe musiała iść.." pomyslała, widząc aktualną godzine. Poszukała swojego numeru w kontaktach, a następnie podsuneła komórkę blondynowi.
- Proszę~
Offline